IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Kawiarenka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Amanogawa
The Other
Amanogawa
Tytuł :
Założyciel

Wiek :
-

Narodowość :
-

Pochodzenie :
-

Zawód :
Administrator

Stan cywilny / Partner :
-

Kawiarenka Tumblr_lxrf0c9xnY1r5qrimo1_500


http://bottledstars.forumpl.net/t1-regulamin
http://bottledstars.forumpl.net/
Kawiarenka Empty
PisanieTemat: Kawiarenka   Kawiarenka EmptyPon Sie 24, 2015 2:57 pm


━ Kawiarenka ━
Powrót do góry Go down
Shokoi Tomiko
Noble One
Shokoi Tomiko
Tytuł :
Shark

Wiek :
Wkrótce 19.

Znak zodiaku :
Gemini

Narodowość :
Pół Japonka, pół Szkotka.

Pochodzenie :
Amonagawa

Zawód :
Shuryūdan Academy

Stan cywilny / Partner :
Sho.

Kawiarenka ZCKvWG3


Kawiarenka Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarenka   Kawiarenka EmptyNie Sie 30, 2015 7:50 pm

Kawiarenka ONwN4icSho bardzo pożałowała swojej decyzji. Ten marny człowieczyna był po prostu złem w czystej postaci. Nie trawiła takich osób, nie cierpiała ich towarzystwa i gdyby miała władzę nad światem, albo chociażby jego częścią, to tego typu osobnicy staliby w pierwszym rzędzie do odstrzelenia. Jego sposób mówienia był niestosowny i dziwny, do tego cały ten jego bezużyteczny śmiech, uch! Doprowadzał ją do białej gorączki. Skąd u niego ta cała niesubordynacja, skąd ten chory entuzjazm? I jakim sposobem choćby o niej nie usłyszał? Nietypowy przypadek.
Kawiarenka ONwN4ic- Nawet jeśli o mnie nie usłyszałeś - co jest naprawdę dziwne - nie zwalnia cię to z przymusu okazywania szacunku starszym. Twoi rodzice nie nauczyli cię pojęcia "kultura"? - Wkurzało ją to, że jej głos zdradzał oznaki zirytowania. Naprawdę nie miała zamiaru się denerwować przez byle pajaca, ale jego zachowanie było niedopuszczalne. Kogo oni wpuszczali do tej szkoły? - I jeszcze jedno. Nie nazywaj mnie Sho-chin, Shoś, czy co tam sobie wymyślisz. Nie jestem jakąś uper-kawaii dziewuszką, która by na takie coś poleciała, larwo. - Nieważne, co mówił o odzywaniu się do niego tak. Dla niej był taką małą, oślizgłą glizdą, która nadaje się jedynie do zdeptania. Po raz pierwszy od ich spotkania na jej twarzy pojawił się uśmiech, gdy wyobraziła sobie, że obcas jej buta zgniata tego patałacha, robi z niego miazgę...
Kawiarenka ONwN4icOtrząsnęła się z zamyślenia, przywracając na twarz stały, znudzony wyraz twarzy. Wreszcie byli w kawiarence. Uwielbiała to miejsce. Miało niepowtarzalny klimat przez to, że znajdowało się pod ziemią, a ceglane ściany i ciemna podłoga kojarzyły jej się z zamkami, w których zawsze chciała jako mała dziewczynka mieszkać. Nie, nie jako księżniczka. Jako naczelna dyktatorka, zsyłająca za nieposłuszeństwo i głupotę swoich poddanych do lochów lub na pożarcie krokodylom. Była uroczym dzieckiem.
Kawiarenka ONwN4icSchodek skrzypnął pod jej nogą, gdy na niego ustała. Skrzywiła się. Zawsze zapominała o tym szczególe, by przechodzić nad stopniem, a nie po nim. Nie lubiła dźwięku wydawanego przez ten żałosny kawałek drewna. Najchętniej by go spaliła.
Kawiarenka ONwN4ic- Umówmy się. Ty będziesz się zwracał do mnie z szacunkiem, a ja nie będę nazywać cię larwą - rzekła, choć z niemałym żalem żegnała się z możliwością wyzywania tego palanta. - Zamów mi karmelową frappe, panie dobry przewodniczący.
Kawiarenka ONwN4icUsiadła przy jednym ze stolików. Prócz nich w pomieszczeniu nie było nikogo. Nie wiedziała, czy ją to cieszy, czy martwi.
Kawiarenka ONwN4ic- Jak ci na imię? - spytała. W końcu jakoś musiała się do niego zwracać, jeśli nie będzie miała możliwości mówienia do niego wyzwiskami.


Ostatnio zmieniony przez Sho dnia Sob Paź 03, 2015 8:04 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
avatar

Kawiarenka Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarenka   Kawiarenka EmptyNie Sie 30, 2015 11:04 pm

Hehe, widzę, że dość ciężko mi z nią będzie, ale jeśli szukasz osoby, która lubi narzekać to do mnie nie podbijaj, k? k. Tylko jak mam rozegrać całą tą rozmówkę? Cięta jest, agresywna i chyba niezbyt towarzyska, chociaż może to tylko pozory? Nie wiem, nie mam zielonego pojęcia, ale jestem zmuszony sobie z tym poradzić. Tylko dlaczego tak jest? Złym człowiekiem nie jestem, lekko irytującym, to fakt, ale póki co nie zrobiłem niczego okropnego, ot tak sobie zagadałem, bo mi się wydawała samotna, a z tego co mi wiadomo, to takie coś grzechem nie jest. Czymś ją zraniłem? Nie wiem, kurde, przemęczam się jeśli chodzi o rozkminy, chyba pora lekko zwolnić, wrzucić na jedynkę, puścić pedał gazu, wiecie o co mi chodzi. Nawet jak próbuję przestać kminić to nadal odwalam ten szajs, może jestem inteligentny. Hehe, koniec póki co.

- No nie słyszałem o Tobie nigdy, a szacunek, może go nie wyczuwasz, mam. Mnie nauczyli, a Ciebie? Wyzywanie innych od larw nie jest zbyt ładne, prawda? - Kurde no, chciałbym ją polubić, ale póki co to nie daje mi żadnych konkretnych powodów bym to zrobił. Kim ona jest, że tak się wozi? W sumie, nie obchodzi mnie, może być nawet jebaną księżniczką Amsterdamu, królem Meksyku czy cesarzem Cypru, ja traktuję wszystkich na równi. - Zatem, od dzisiaj będziesz księżniczką. - zarzuciłem z drobną, ale wciąż, pogardą w głosie. Tygrys dużo śpi, ale jak już ktoś go rozbudzi - umarł w butach. Jednak, wątpię by do tego doszło, luz blues, nie ma co się spinać. Nóż widelec, może to taka typowa Tsundere? Tsun tsun, hehe. Całkiem możliwe, wszystkiego się wypiera, udaje wojownika, a naprawdę potrzebuje czułości i uwagi, śmieszne. Warte uwagi? Nie sądzę.

Maszerowałem tuż za nią, ręce założone za główkę, a oczy dość mocno przymrużone, tak, że ledwo widziałem świat, który malował się przede mną. Lubię, ym, wtedy czuję się tak bardzo przyjemnie, jakby nic, ani nikt nie miał prawa popsuć tej chwili, ale jednak, gadatliwa z niej osoba, ciekawe, nadal mnie zadziwia! Postanowiłem, że te wszystkie obelgi i docięcia będę ignorował, człowiek pokoju #toja, więc niech mówi co chce. Niestety, wszystko ma swój koniec, a ja musiałem przerwać swe nieziemskie rozkminy na rzecz zejścia po schodach. Często tutaj bywam, chyba, nie wiem, nie pamiętam, ale całkiem możliwe, bo lubię kawę czy herbatę. Samo w sobie miejsce było bardzo ładne, może brakowało mi tutaj tego światła, chociaż, na brak klimatu nie można narzekać! Ciekawi mnie czy jest tu mój podpis, bo jak tak, to supi, a jak nie, to dzisiaj chyba się pojawi, bóg wie jak, zapomniałem długopisu, jakiegoś nożyka, nie mam pojęcia jak ci ludzie się podpisywali, ale mam czas, pomyślę, ok? Ok. Zszedłem po schodach, stare były, widać to gołym okiem, skrzypiące i takie tam, taka troszkę relikwia, hehe. Szybko wydała mi "rozkaz" i złożyła pewną propozycję, ja skwitowałem to uśmiechem. - Okej, Księżniczko. - ukłoniłem się z nutką ironii i przeszedłem do barku. Zamówiłem jej to karmelowe coś tam, a sobie zwykłą, najprostszą - zieloną herbatę.

Po odczekaniu paru tam sekund czy minut, mogłem wreszcie nareszcie przejść do stoliku. Położyłem malutką filiżankę przed mą królową po czym usiadłem. - Jinn, mów mi Jinn, ale wolałbym Rogacz, taka moja ksywka, prawie wszyscy się do mnie zwracają w ten sposób. - przerwałem. Nie wiem, trochę brakuje mi pomysłów na ów rozmowę, w sensie, nie brakuje, ale co powiem to pewnie zostanę zwyzywany, więc #halo #nie. Po prostu zacząłem sobie mącić mój napój łyżeczką, tak dla zabawy. O, to chyba będzie okej - Powiedz mi coś o sobie! Wiem, że pewnie jestem ostatnią osobą, której byś się zwierzyła, ale.. spróbuj, co ci szkodzi? Oparłem brodę o prawą dłoń, zaś ją o blat stołu. Wszystko cycuś blancuś, czy jak to szło. Może się uda, nie mam zamiaru już wracać do akademiku i tak nie mam co robić, prócz duszenia się w tym zasranym pudełku. Właśnie! Muszę zgłosić się do dyrektora, on jest zbyt mały dla mnie, a klaustrofobia nie wybiera, hehe.
Wbiłem swe błękitne oczy w jej twarzyczkę, czekając, co tam księżniczka ma mi do powiedzenia.

Powrót do góry Go down
Shokoi Tomiko
Noble One
Shokoi Tomiko
Tytuł :
Shark

Wiek :
Wkrótce 19.

Znak zodiaku :
Gemini

Narodowość :
Pół Japonka, pół Szkotka.

Pochodzenie :
Amonagawa

Zawód :
Shuryūdan Academy

Stan cywilny / Partner :
Sho.

Kawiarenka ZCKvWG3


Kawiarenka Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarenka   Kawiarenka EmptySro Wrz 02, 2015 10:20 pm

Kawiarenka ONwN4icSho nie skomentowała jego zmiany podejścia. Och, czyli już się na niej poznał, tyle że zamiast nabrać szacunku albo chociaż dystansu stał się jeszcze bardziej upierdliwy. Przewróciła oczami na jego słowa.
Kawiarenka ONwN4ic- Mnie nauczyli, że szacunek mają okazywać mi inni, ja mam nimi tylko dobrze rozporządzać. Wiesz, kwestia nastawienia.
Kawiarenka ONwN4icOstatecznie nie powstrzymywała go przed nazywaniem jej Księżniczką. Nie wiedziała czemu. Normalnie próbowałaby za taką zniewagę wyrwać mu jęzor, ale chyba podświadomie stwierdziła, że to i tak nie ma sensu, bo nawet bez języka znalazłby sposób na paplanie bez końca.
Kawiarenka ONwN4icCzekając na swojego niewolnika od kawy przy okazji obejrzała go od stóp do głów. Ogólnie z wyglądu nie było z nim aż tak źle jak z charakterem. Był dobrze zbudowany, wysoki i całkiem znośny z twarzy. Małolaty z młodszych klas z pewnością go wielbiły, stawiały mu ołtarze w szafach czy wysyłały liściki miłosne. Na pewno nie miał problemów z adoratorkami, może nawet adoratorami, więc dlaczego przywalię się właśnie do niej? Chociaż nie okazał się całkowicie bezużyteczny, jest postęp. Gdy jej ulubione frappe zostało postawione przed jej nosem, musiała się siłą powstrzymywać, by nie rzucić się na nie i od razu całe wypić. Co jak co, ale za kawę mogłaby sprzedać duszę, nawet jeśli rzekomo jej nie miała. Nie potrafiła jednak powstrzymać westchnięcia uwielbienia, gdy wzięła pierwszy łyk.
Kawiarenka ONwN4icTygrys? Co za głupia ksywka. W duchu postanowiła zwracać się do niego po imieniu.
Kawiarenka ONwN4icSpojrzała na niego. Poprawka, przeszyła go wzrokiem. Wzruszyła ramionami. Czemu nie? Miała całkiem dobry humor, a on już tak jej nie przeszkadzał, dlatego postanowiła chociaź raz w życiu spróbować normalnej rozmowy.
Kawiarenka ONwN4ic- Dobrze, mogę ci coś powiedzieć, czemu nie. Moje nazwisko to Shokoi i jeśli nadal nic ci to nie mówi, to jedne z najlepszych kosmetyków są produkowane przez firmę mojej rodziny i prawdopodobnie krem, którego używasz na swojej ładnej buźce to ten pochodzący z niej - uśmiechnęła się do niego. - Prócz tego, jak zapewne zauważyłeś, jeśli nie masz inteligencji na poziomie ameby, uwielbiam kawę i rządzenie innymi. Prócz tego nie cierpię irytujących, bezużytecznych i narzucających mi swoją obecność osób. Miło mi. - Kubek został odłożony trochę za mocno na blat. Podparła podbródek na rękach i przymrużyła oczy, co nadawało jej drapieżnego wyglądu. - A ty, Jinn?
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Kawiarenka Empty
PisanieTemat: Re: Kawiarenka   Kawiarenka Empty

Powrót do góry Go down
 
Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Unbottled :: Kakougan Academy :: Budynek centralny :: Piwnica-